F.A.Q.
Częste pytania i wątpliwości.
Najistotniejszym elementem jest to, że wejście w stan transu samo w sobie nie rozwiązuje Twojego problemu. Zdobycie tego stanu jest równie łatwe, jak otwarcie maski w samochodzie – dosłownie każdy może to zrobić, być może nawet nie zdając sobie z tego sprawy, i to w bardzo krótkim czasie. Kluczowe jednak są metody i techniki, których użyję podczas tego stanu, aby skutecznie rozwiązać Twoje problemy.
Warto porównać to do otwierania maski w samochodzie – potrafię to zrobić, ale moje umiejętności naprawy samochodu kończą się tutaj. Wchodzi wtedy specjalista, który rozpoznaje źródło problemu i dobiera odpowiednie narzędzia do naprawy. W przypadku umysłu podświadomego, to ja pełnię rolę tego specjalisty.
Hipnoterapia to forma terapii przeprowadzana w stanie transu hipnotycznego. W trakcie hipnozy nasz umysł działa inaczej niż zwykle. Pod wpływem hipnotyzera staje się on wyjątkowo podatny na sugestie, które mają na celu dotarcie do podświadomości osoby hipnotyzowanej i jej pomoc. Wówczas praca mózgu staje się bardziej efektywna, a osoba skupia się tylko na jednej rzeczy jednocześnie, stopniowo odcięta od bodźców z zewnętrznego świata, co umożliwia dostęp do najgłębszych emocji, przekonań i schematów.
Temat ten obszernie omawiamy podczas sesji poprzedzających rozpoczęcie pracy w transie. Bez wchodzenia w pełny wykład na temat funkcji hipnozy, mogę już teraz zapewnić Ci, że w tym stanie absolutnie nic Ci nie zagraża. W trakcie sesji:
- Jestesz w pełni bezpieczny/a
- Zachowujesz świadomość
- Możesz normalnie się komunikować
Po pierwsze: Sesje terapeutyczne, które prowadzę, wykraczają poza standardowe 50 minut, trwając aż 2 godziny, a w razie potrzeby mogę je przedłużyć.
Po drugie, co najważniejsze: Rozwiązanie problemów emocjonalnych nie musi być czasochłonne. Wiele osób uważa inaczej, ponieważ:
- Próbowały jednostkowych metod, wyprowadzonych z szerszego kontekstu, na własną rękę, bez sprawdzonej wiedzy lub nadzoru doświadczonej osoby.
- Taki pogląd jest często promowany przez terapeutów klasycznych, korzystających z konwencjonalnych metod, skłonnych do długoterminowej terapii, czasem z powodu doświadczenia, a czasem (niestety) ze względu na aspekty finansowe.
Na podstawie własnych doświadczeń i rozmów z klientami, widoczne zmiany zazwyczaj pojawiają się już po dwóch sesjach. Oczywiście, to nie jest reguła, a pozytywne reakcje niejednokrotnie zdarzają się już po pierwszym spotkaniu. Istnieją jednak sytuacje, w których zmiany są inicjowane dopiero przez trzecią sesję.
Przekazuję Ci te informacje m.in. po to, abyś nie oczekiwał/a dziwnych scenariuszy, takich jak natychmiastowa zmiana czy długotrwałe przeżycia bólowe. Proces ten zależy od wielu indywidualnych czynników, a każdy przechodzi go na swój unikalny sposób.
Niezwykle rzadko zdarza się, że pracuję z kimś dłużej niż przez 6 sesji. W przypadku takich okoliczności, zazwyczaj wiąże się to albo z pracą nad trudnym uzależnieniem, albo z integrowaniem kilku niepowiązanych ze sobą problemów w ramach jednego cyklu terapeutycznego. W przypadku takiego rozwinięcia zdarzeń zawsze informuję o tym jak najwcześniej.
Po trzecie, i co istotne dla mnie osobiście: Jestem przeciwny uzależnianiu pacjenta od terapeuty, stawianiu na proces bez określonego z góry końca i planu. W moim przekonaniu, każda terapia powinna być przemyślana i ograniczona w czasie. To pozwala obu stronom ocenić skuteczność metod i unikać sytuacji, w której osoba poddana terapii utrzymuje się w systemie i metodologii przez wiele lat, mimo że nie są one dla niej odpowiednie.
- Nie ujawnisz żadnego ze swoich sekretów
- Masz możliwość przerwania procesu w DOWOLNYM momencie.
Hipnoza to naturalny stan, dlatego jest równie bezpieczna jak sen, trawienie czy oddychanie.
Po pierwsze: Sesje terapeutyczne, które prowadzę, wykraczają poza standardowe 50 minut, trwając aż 2 godziny, a w razie potrzeby mogę je przedłużyć.
Po drugie, co najważniejsze: Rozwiązanie problemów emocjonalnych nie musi być czasochłonne. Wiele osób uważa inaczej, ponieważ:
- Próbowały jednostkowych metod, wyprowadzonych z szerszego kontekstu, na własną rękę, bez sprawdzonej wiedzy lub nadzoru doświadczonej osoby.
- Taki pogląd jest często promowany przez terapeutów klasycznych, korzystających z konwencjonalnych metod, skłonnych do długoterminowej terapii, czasem z powodu doświadczenia, a czasem (niestety) ze względu na aspekty finansowe.
Na podstawie własnych doświadczeń i rozmów z klientami, widoczne zmiany zazwyczaj pojawiają się już po dwóch sesjach. Oczywiście, to nie jest reguła, a pozytywne reakcje niejednokrotnie zdarzają się już po pierwszym spotkaniu. Istnieją jednak sytuacje, w których zmiany są inicjowane dopiero przez trzecią sesję.
Przekazuję Ci te informacje m.in. po to, abyś nie oczekiwał/a dziwnych scenariuszy, takich jak natychmiastowa zmiana czy długotrwałe przeżycia bólowe. Proces ten zależy od wielu indywidualnych czynników, a każdy przechodzi go na swój unikalny sposób.
Niezwykle rzadko zdarza się, że pracuję z kimś dłużej niż przez 6 sesji. W przypadku takich okoliczności, zazwyczaj wiąże się to albo z pracą nad trudnym uzależnieniem, albo z integrowaniem kilku niepowiązanych ze sobą problemów w ramach jednego cyklu terapeutycznego. W przypadku takiego rozwinięcia zdarzeń zawsze informuję o tym jak najwcześniej.
Po trzecie, i co istotne dla mnie osobiście: Jestem przeciwny uzależnianiu pacjenta od terapeuty, stawianiu na proces bez określonego z góry końca i planu. W moim przekonaniu, każda terapia powinna być przemyślana i ograniczona w czasie. To pozwala obu stronom ocenić skuteczność metod i unikać sytuacji, w której osoba poddana terapii utrzymuje się w systemie i metodologii przez wiele lat, mimo że nie są one dla niej odpowiednie.
W skrócie, jeżeli nie jesteś gotowy i Twoją intencją nie jest zmiana swojego stylu życia, nie przychodź.
Aby skutecznie rozwiązać problem, prawdopodobnie konieczne będzie wprowadzenie pewnych zmian w życiu. Dotyczy to nie tylko przekonań, sposobu myślenia i emocji, ale także konkretnych aspektów, takich jak relacje, praca, sposób spędzania czasu wolnego, sytuacja finansowa, itp.
Moim celem jest pomóc Ci przełamać opór, który utrudnia dokonanie tych zmian, i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby proces adaptacji był dla Ciebie jak najłatwiejszy, bez zbędnego cierpienia i walki z samym sobą.
Warto jednak zdawać sobie sprawę, że sam proces podejmowania działań może wymagać wysiłku i zdecydowania, co może być wyzwaniem. Ważne jest, abyś wiedział/a, że w tym procesie obie strony muszą zaangażować się, a Twój udział jest kluczowy.
Praca z hipnozą, w przeciwieństwie do powszechnej opinii, nie sprowadza się do kilkugodzinnego machania wahadełkiem przed twarzą. Osiągnięcie stanu transu jest łatwe, wykorzystując różnorodne techniki relaksacyjne. Pewnie już miałeś do czynienia z medytacjami dostępnymi na platformach typu YouTube czy technikami relaksacyjnymi. Czy wtedy potrzebowałeś obecności drugiej osoby? Nie, wystarczyło zamknąć oczy i kierować się wskazówkami prowadzącego. Analogiczną sytuację mamy tutaj. Dostępnych jest wiele technik w hipnoterapii, przy czym część z nich wymaga fizycznej obecności terapeuty i pacjenta, ale warto podkreślić „część”. Obejmuje to tak szeroki arsenał, że fizyczna obecność obu stron nie jest konieczna do pełnego doświadczenia terapii. Wystarczy spokojna przestrzeń, w której nikt nie zakłóca, oraz gotowość do wprowadzenia zmian.
Hipnoza jest procesem, w którym każdy może być podatny, jednak stopień tej podatności kształtuje się na podstawie indywidualnego stanu wewnętrznego klienta. Elementy takie jak obecność napięć, lęków, poziom odprężenia oraz obawa przed utratą kontroli odgrywają kluczową rolę w tym kontekście. Odpowiednio przeprowadzony proces hipnoterapeutyczny rozpoczyna się od starannej identyfikacji trudności, z jakimi klient może się borykać.
Podczas tego procesu hipnotycznego, hipnoterapeuta angażuje się w rozmowę z klientem, aby zrozumieć istotę jego problemów i obaw. Omówienie tych kwestii oraz rozwianie ewentualnych obaw stanowi integralną część terapii. W rezultacie wielu klientów doświadcza szybkiego i łatwego wejścia w stan hipnotycznego transu, co sprzyja skuteczniejszej pracy terapeutycznej.
Kluczowym aspektem jest zbudowanie zaufania między hipnoterapeutą a klientem. W trakcie rozmowy hipnoterapeuta wspiera klienta w zrozumieniu mechanizmów działających w podświadomości, co może pomóc w identyfikacji i przezwyciężeniu różnych trudności życiowych. W ten sposób hipnoza staje się narzędziem skupionym na wspieraniu klienta w osiąganiu pozytywnych zmian.
W trakcie hipnotycznego transu, to Ty pełni kontrolujesz cały proces. Nasza uwaga skupia się wyłącznie na problemie, z którym się zgłaszasz. Hipnoterapeuta nie potrzebuje szczegółowej wiedzy na temat Twojego życia, ponieważ nasza praca skupia się głównie na neutralizacji skutków konkretnych wydarzeń. Decydujesz sam, co i w jakim stopniu chcesz podzielić się podczas sesji hipnotycznej. To Twoja autonomia jest kluczowym elementem tego doświadczenia, zapewniając Ci pełną kontrolę nad przebiegiem terapii.